-PIERWSZE KROKI-
Na początek warto odpowiedzieć sobie dwa pytania:
- Po co mi ta wiedza?
Musimy ustalić czy chcemy malować się dla siebie czy wiążemy z tym przyszłość zawodową. Makijaż mocno wpływa na samopoczucie i w dużej mierze jest czynnikiem budującym pewność siebie. Kiedy decydujemy się na naukę makijażu dla własnych indywidualnych potrzeb, wtedy skupiamy się na makijażu dostosowanym bezpośrednio do naszego typu cery, kolorystyki podkreślającej dokładnie nasz typ urody, bez konieczności poznawania zaawansowanych technik. W przypadku, w którym decydujemy się pracować w zawodzie wizażysty lub osoby nauczającej sztuki makijażu, wtedy warto posiadać złożoną wiedzę. Trzeba nauczyć się pracować na różnych rodzajach cery, wiedzieć jak radzić sobie ze skórą problematyczną, zachowując przy tym najwyższy poziom higieny oraz bezpieczeństwa pracy. Trzeba nauczyć się łączyć kolory tak, by jak najlepiej wydobyć piękno z każdej osoby, która zagości pod naszymi pędzlami.
- Następnie, Czy chcę tego wystarczająco bardzo?
Aby nauczyć się makijażu potrzeba ogromnej cierpliwości, samozaparcia i jeszcze więcej motywacji. Trzeba być gotowym na to, że nowe kosmetyki będą pochłaniać część naszego budżetu, a praktyka ograbi nas z czasu i energii. Z czasem nasze umiejętności będa coraz lepsze, a sam proces tworzenia makijażu będzie stawał się coraz bardziej intuicyjny.
Najważniejsze, aby się nie poddawać niezależnie od ilości nieudanych prób, bo gdybyśmy nie popełniali błędów to nie mielibyśmy możliwości się niczego nauczyć.
-PIERWSZE KOSMETYKI-
Bez odpowiednich przyborów nie można zacząć praktyki. Na co wydać pieniądze?
- Pędzle i jeszcze raz pędzle!
Możemy oszczędzać na całej reszcie, ale dobre pędzle to klucz udanego do makijażu.
Od pędzli zależy to jak produkt będzie się prezentował na skórze. Nawet najlepszej jakości kosmetyki, przy nieodpowiedniej aplikacji mogą wyglądać niechlujnie i niekorzystnie.
Moim osobistym faworytem sa pędzle marki Sephora, jednak Bobbi Brown, Mac i Sigma są również znani i cenieni wśród makijażystów na całym świecie. Każdy rodzaj pędzla jest odpowiedzialny za inny kosmetyk; te o silikonowym włosiu sprawdzą się przy nakładaniu kremowych i mokrych produktów, zaś te o naturalnym świetnie sobie poradzą z suchymi.
- Nie wydawaj pieniedzy, jeśli nie musisz.
Na początku naszej przygody, na pewno niepotrzebne nam będą drogie wysokopółkowe produkty. Wyjątkiem są osoby, które mają nielimitowany budżet i wydawanie fortuny nie zrobi im różnicy w portfelu. Warto zacząć od podstawowych kosmetyków, na których będziemy mogli 'wyrobić sobie rękę’. Z czasem oczywiście nasza kolekcja będzie się wzbogacać w nowe perełki, a nasze makijaże będą coraz bardziej zaawansowane.
-KURSY CZY SZKOŁY?-
Oczywiście, że kursy!
To część wyłącznie dla osób, które planują przyszłość z zawodem wizażysty.
Z doświadczenia wiem, że jest to praca, w której naszą wizytówką są nasze umiejętności.
Tylko i wyłącznie! Postaw się na miejscu potencjalnej klientki.
Prawdopodobnie zdecydowała się na makijaż spod naszego pędzla po obejrzeniu naszego portfolio, czyli prac, które wykonaliśmy w przeszłości. Spodobała jej się nasza estetyka i uznała nasze zdolności za satysfakcjonujące. Szkołę możemy zrobić dla siebie samych, jednak wśród klientów, raczej nikt na nią nie zwróci uwagi.
Wiele znanych wizażystów dzieli się zdobytą wiedzą właśnie za pomocą kursów (w tym ja!).
Na takich warsztatach nauczymy się wiedzy, którą dany artysta kolekcjonował na przestrzeni lat. Z każdym kolejnym kursem, dowiemy się czegoś nowego, dlatego, że każdy uczył się w zupełnie innym trybie i często posiada techniki, które sam zapoczątkował.
Nie zapominajmy też, że całą tajemnicą 'talentu’ jest ciężka praca i mnóstwo praktyki.
-PODSUMOWANIE-
Możemy dostać całą wiedzę świata i mieć w posiadaniu wszystkie dostępne produkty,
jednak nic nam po tym, jeśli nie poświęcimy temu wystarczająco dużo uwagi.
Warto znaleźć własnego konia napędowego, który będzie nas motywował do daleszego działania. Dla jednych to 'lajki’ pod zdjęciami, dla drugich to komplementy od współpracowników, a dla mnie?
Mnie napędza widok ludzi, którzy wykorzystują moją wiedzę i sprawiają, że czuję się potrzebny i spełniony jako artysta. Lubie słuchać historii o tym, jak makijaż, którego się nauczyli ode mnie wpłynął na ich dzień i samopoczucie; o tym jak ich starania zostały docenione przez mężów i ludzi wokół. Ten widok, to satysfakcja i motywacja.
Kochani, napiszcie co myślicie o pierwszym artykule, a ja będę pisał dla was więcej.
Sky
3 comments
katarzynamikulska1988
Fantastycznie napisane, jak zwykle owacje na stojąco 👏👏👏 czekam na więcej 🤍🤍🤍
Iwona Bieranowska
Piękny wstęp wprowadzający w świat makijażu . Pięknie to ująłeś Sky 😉 na początek czym jest makijaż , ile wnosi w nasze samopoczucie codzienne, poprawia pewność siebie wzmacnia nawet w jakiś sposób naszą kobiecość. Rozwiń ten obszerny świat piękna , proszę , czekamy na ciąg dalszy tej wspaniałej przygody z makijażem .
Jadzia
Pięknie opisane wszystko.Tak zmysłowo,że czytałam jednym tchem.Tyle wiedzy posiadasz że się w głowie nie mieści jakim jesteś wartościowym człowiekiem Wrażliwy ,utalentowany,ułożony i inteligentny oraz pedantyczny z ciebie młody człowiek.Brawo ty.